Cześć dziewczyny :)
Dzisiejszym tematem posta będzie maseczka, którą możecie tanio i szybko wykonać w domu.The burning mask, bo pod taką nazwą również funkcjonuje, ma rozjaśniać powstałe na naszej twarzy przebarwienia, ma działanie przeciwtrądzikowe oraz nawilżające.
By efekty były szybko widoczne, należy taką maskę nakładać 3 razy w tygodniu na 15-30 minut (zalecane jest 30, jednak maska lekko piecze, co nie dla każdego jest komfortowe). Po jednorazowym użyciu nasza twarz na pewno będzie lepiej nawilżona, oczyszczona a także odświeżona.
Składniki :
- pełna witaminy C, która ma wpływ na syntezę kolagenu w naszej skórze
- rozjaśnia plamy, przebarwienia
- zwęża pory
- ma działanie antybakteryjne
- przyspiesza gojenie wyprysków
- silnie nawilża, a także oczyszcza
- zawiera antyoksydanty, które korzystnie wpływają na regenerację naskórka
Możecie również dodać masło orzechowe, które dodatkowo oczyści cerę, zmniejszy blizny oraz nawilży.
Wykonanie :
Wykonanie :
2 łyżeczki soku z cytryny należy wymieszać z łyżeczką miodu oraz połową łyżeczki cynamonu. Dokładnie wymieszać i nałożyć na oczyszczoną twarz.
Po 30 minutach zmyć.
Maseczka ta, ze względu na cynamon, powoduje uczucie pieczenia, jednak nie jest ono bardzo bolesne i po jakimś czasie znika. Cynamon powoduje również delikatne chwilowe zaróżowienie cery.
Oczywiście maseczka za pierwszym razem nie usunie wszystkich naszych problemów skórnych, natomiast stosowana systematycznie (3 razy w tygodniu, jak pisałam wcześniej) na pewno poprawi stan naszej skóry. Pozostawia skórę gładką, napiętą i miłą w dotyku.
Próbowałyście kiedyś tej maseczki lub innej maseczki cynamonowej? Jakie są Wasze wrażenia?
Zapraszam Was również na zaprzyjaźnionego bloga :)
Spadłaś mi z nieba z tym postem :)) Super! :D Chyba zaraz zrobię :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam, jest genialna :)
UsuńNigdy nie testowałam cynamonowych maseczek, ale tę ze względu na zawartość miodu i cytryny zlizałabym ;) na pewno przetestuję!
OdpowiedzUsuńNie byłabym sobą, gdybym jej nie spróbowała - pyszna :) W tym momencie to moja ulubiona maseczka :D
UsuńBędę musiała spróbować:)
OdpowiedzUsuńZe względu na ten cynamon i moje naczynka boje się jej spróbować. Od jakiegoś roku się zbieram, ale ciągle mam stracha. :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj w takim razie wersji bez cynamonu, również dobrze nawilży cerę :) W najbliższym czasie planuję dodać wpisy o maseczkach dobrych także dla cery naczynkowej.
UsuńCoś idealnego dla mnie. Chyba dziś zrobię ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna maseczka, ostatnio stawiam na naturalne produkty - w sumie do włosów, ale to twarzy też mnie interesują :-)
OdpowiedzUsuńNaturalne maseczki do włosów również bardzo lubię i często stosuję :) Mają o wiele lepsze działanie niż te drogeryjne.
UsuńBardzo interesujące:) muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńLubie maseczki domowe, tej nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo ją polecam :)
UsuńWszystkie składniki mam, więc muszę wypróbować koniecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz, również obserwuję ;)
Słyszałam o zbawiennym działaniu miodu na pryszcze i o rozjaśnianiu przebarwień prz cytrynę. Tę mieszankę przetestuje na plecy, bo mam tam dużo przebarwień. Pozdrawiam i obserwuję, czekam na rewanż.
OdpowiedzUsuńKażdy składnik z osobna ma lecznicze działanie na wypryski, więc wszystkie razem przyczynią się do jego wyleczenia jeszcze lepiej :)
UsuńTe składniki stanowią bazę mojej rozjaśniające mikstury na włosy, która sprawdza się bardzo dobrze :) Dodaję do nich jeszcze oliwę z oliwek, która również posiada właściwości rozjaśniające, odżywkę do włosów i odrobinę wody :) Czasami cynamon zastępuje sproszkowanym korzeniem rzewienia i sądzę, że w Twoim przepisie mógłby się również sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź, na pewno spróbuję takiej wersji :)
Usuńmam wszystkie składniki ;) muszę wypróbować ;) z cynamonem nigdy nie robiłam jeszcze maseczki
OdpowiedzUsuńMaseczki z cynamonem są świetne, choć w przypadku cery naczynkowej raczej bym się z nimi wstrzymała. Jeśli takiej nie masz, bardzo polecam :D
UsuńDobrze, że doczytałam, że powoduje chwilowe zaróżowienie skóry, bo inaczej już bym ją nałożyła ;) a tak odłożę to na potem :) kiedy będę miała pewność, że nie muszę nigdzie wyjść :p
OdpowiedzUsuńZaróżowienie u mnie utrzymywało się bardzo krótko, po chwili mogłam już bez straszenia innych wyjść z domu :)
UsuńCiekawa dzisiaj ją wypróbuję ;))
OdpowiedzUsuńuwielbiam cynamon i miod ,nawet kawe pije z cynamonem ,przyspiesza metabolizm :) :)obserwuje ,jabys mogla zaobserwowac mnie rowniez bylabym wdzieczna :)
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it
Cynamon jest genialny pod wieloma względami :) Podobnie jak miód, więc razem tworzą super mieszankę :)
Usuńuwielbiam tego typu domowe maseczki :)
OdpowiedzUsuńUWAAAAAGAAA!!!
OdpowiedzUsuńMaseczka z cynamonu prawie wypaliła mi twarz.
Trzymałam ją 3 minuty , po 30 miałabym na facjacie TATAR !
Mi właśnie popalilo twarz.....jakby ktoś mi wrzątkiem polał :((( nie dla każdego....cierpię i nie wiem jeszcze jak to zlagodzic
OdpowiedzUsuń