poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Ikat print


Od dłuższego czasu chciałam spróbować już dosyć znanego ikat print, jednak wydawało mi się to niemożliwe bez odpowiednich pędzli.
Ich jak nie miałam, tak nie mam, ale takiego zdobienia spróbowałam :)
Niestety topcoat rozmył część czarnego lakieru, za szybko go nałożyłam.


Lakiery, których użyłam :

Wibo Blue Lake

 Rimmel Azteque

Flormar 310

Essie Licorice





9 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie Ci wyszło ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. ale wyszło świetnie, zupełnie tak jakbyś właśnie taki lekko rozmyty (drżący)zamiar miała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie. :) Widziałam coś podobnego chyba u Mroofy :D o ile się nie mylę. :)
    Tak na marginesie, dodałaś komentarz u mnie do posta, widzę to na poczcie, a na blogu już nie.. nie wiem dlaczego.. mam nadzieję, że się odwiesi.. tłumaczę się, bo nie chciałabym, żebyś pomyślala że wywaliłam. ;)
    Pozdrawiam
    Weronika

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mi się karzą takie pazurki :))

    OdpowiedzUsuń
  5. ja niedobra, przeze mnie będziesz ćwiczyć i aż świecić od endorfin:P ja już szukam sobie nowych zestawów ćwiczeń, zastanawiam się nawet nad Jillian:P

    dbasz jakoś szczególnie o skórki? bo masz bardzo ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny motyw, super to wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie ci to wyszło! Ja aż takich wzorków nie umiem :( Kiedyś bawiłam się w zdobienie paznokci, ale nie aż takie, zresztą nie mam takich kolorów ;P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz i poświęcony czas :)

Odwiedzam blog każdej komentującej osoby. Jeśli dodałaś mnie do obserwowanych, napisz o tym w komentarzu :)