Od dłuższego czasu chciałam spróbować już dosyć znanego ikat print, jednak wydawało mi się to niemożliwe bez odpowiednich pędzli.
Ich jak nie miałam, tak nie mam, ale takiego zdobienia spróbowałam :)
Niestety topcoat rozmył część czarnego lakieru, za szybko go nałożyłam.
Lakiery, których użyłam :
Wibo Blue Lake
Rimmel Azteque
Flormar 310
Essie Licorice
Bardzo ładnie Ci wyszło ;*
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńale wyszło świetnie, zupełnie tak jakbyś właśnie taki lekko rozmyty (drżący)zamiar miała :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszło.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie. :) Widziałam coś podobnego chyba u Mroofy :D o ile się nie mylę. :)
OdpowiedzUsuńTak na marginesie, dodałaś komentarz u mnie do posta, widzę to na poczcie, a na blogu już nie.. nie wiem dlaczego.. mam nadzieję, że się odwiesi.. tłumaczę się, bo nie chciałabym, żebyś pomyślala że wywaliłam. ;)
Pozdrawiam
Weronika
Też mi się karzą takie pazurki :))
OdpowiedzUsuńja niedobra, przeze mnie będziesz ćwiczyć i aż świecić od endorfin:P ja już szukam sobie nowych zestawów ćwiczeń, zastanawiam się nawet nad Jillian:P
OdpowiedzUsuńdbasz jakoś szczególnie o skórki? bo masz bardzo ładne:)
Bardzo fajny motyw, super to wygląda:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ci to wyszło! Ja aż takich wzorków nie umiem :( Kiedyś bawiłam się w zdobienie paznokci, ale nie aż takie, zresztą nie mam takich kolorów ;P
OdpowiedzUsuń